 | Wycena wartości złóż kopalin |  |
Wysłany: Sob 10:33, 13 Lis 2010 |
|
|
Szymon Sypniowski |
Szef wszystkich szefów |
|
|
Dołączył: 07 Lis 2007 |
Posty: 56 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kielce / Kraków |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Chciałbym zacząć wątek poświęcony wycenie złóż (taksacji) - jakie czynniki należy brać pod uwagę przy wycenie? Bo policzenie zasobów i przemnożenie przez cenę surowca to podejście zdecydowanie zbyt płytkie.
Czy bierze się pod uwagę również aspekty eksploatacji - tzn. jakie maszyny będą złoże wydobywać, jakie pozwolenia trzeba uzyskać i ile to potrwa, kwestie transportu, przyszłego odwodnienia złoża itd.? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 | Metody wyceny |  |
Wysłany: Pią 10:14, 19 Lis 2010 |
|
|
pkawalec |
Administrator |
|
|
Dołączył: 06 Lis 2007 |
Posty: 86 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Poruszasz bardzo ciekawy temat.
W ostanim czasie stal on sie dosc istotny i pojawilo sie kilka ksiazek na ten temat. Jesli sie nie myle to jedna z nich wydal prof. Uberman.
Niestety nie mielem okazji sie z nimi zapoznac.
Niemniej jednak chicalbym podzielic sie moimi przemysleniami w tym temacie.
Po pierwsze, w jakim celu dokonuje sie taksacji? Moim zdaniem najwazniejszym celem jest okreslenie wartosci zloza kopaliny w celu uzyskania kredytu pod zastaw zloza w celu prowadzenia dzialalnosci gorniczej. No pewnie zahaczylem o oczywista oczywistosc no ale...
Pytanie jak ocenic wartosc czegos co jest pod ziemia i ma dopiero stac sie uzytecznym produktem?
Moim zdaniem nalezy zaczac od konca i ocenic rynkowa wartosc produktu finalnego. Dalej idac wstecz kalkulowac srednie koszty produkcji, a wiec w przypadku zloz, koszt pozyskania prawa do eksploatacji (grunty, zobowiazania publiczno prawne, odszkodowania itp.), samej eksploatacji i uzdatniania surowca (wydobycie i przerobka) no i koszty wytworzenia produktu finalnego jezeli surowiec mineralny nie jest sam w sobie takowym (w przypadku wapienia - koszt produkcji wapna czy cementu, w weglu - koszt produkcji energii w bilateralnym ukladzie kopalnia - elektrownia). Oczywiscie nalezy tez doliczyc rozsadny zysk i biorac wszystko powyzsze pod uwage, obliczyc maksymalna wartosc tony kopaliny przed wydobyciem, aby produkcja byla rentowna.
No i tu wracamy na gorniczo geologiczne poletko ktorym jest oszacowanie zasobow zloza. No i do mojego konika - czyli metod komputerowych. Moim zdaniem w obecnej chwili obowiazkowym jest zastosowanie metod komputerowych z uwzglednieniem jakosci surowca. Oczywiscie nie w przypadku kruszyw, ale w weglu, wapieniu i innych surowcach chmicznych czy przemyslowych jak najbardziej. Jak mozna ocenic jakosc zloza bez zastosowania geostatystyki? Oczywiscie mozna rysowac mapy izolinii kalorycznosci czy zawartosci popiolu, no ale to sa metody XIX wieczne. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 11:59, 07 Lis 2017 |
|
|
Rodgers |
Szef wszystkich szefów |
|
|
Dołączył: 11 Lip 2016 |
Posty: 325 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Co do tej książki, można ją jeszcze gdzieś dostać? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|